Czerwony to jeden z najbardziej uroczych i seksownych kolorów, niestety często traktowanych przez kobiety ze zbyt dużą ostrożnością a nawet strachem…
Oczywiście, że czerń, biel, szarość czy granat sprawdzą się zawsze i wszędzie, ale jednocześnie z tłumu nas nie wyróżnią. Tymczasem, jak donoszą naukowcy, psychologiczne zalety czerwieni są nie do przecenienia. Kobiety, które publikują swoje zdjęcia na portalach randkowych są postrzegane jako znacznie bardziej otwarte i seksowne… jeśli tylko mają na sobie coś czerwonego. Kelnerki w czerwonym zgarniają więcej napiwków, zaś autostopowiczki mają większe szansę złapać okazję. Studia naukowe dowodzą, że czerwone ubrania nie tylko zwiększają atrakcyjność seksualną, zdaniem obojga płci, ale także sygnalizują tendencję do dominowania i decyzyjności, przysparzając także sukcesów w sferze zawodowej.
Czerwona sukienka
Czerwony sweter, bluzka czy koszula mogą być niesamowitym odświeżeniem naszej garderoby. Ale nic nie krzyczy tak głośno jak czerwona sukienka – zauroczy panów, stawia na baczność inne panie, wymusza uwagę i zainteresowanie. Dobra wiadomość jest zaś taka, że ognista sukienka w zależności od fasonu i kroju pasuje i młodszym, i starszym, i blondynkom, i brunetkom, wbrew pozorom także i rudowłosym. Idealnie wygląda z dobrze dobranym dodatkiem – czerwonymi butami, torebką, kolczykami oraz czerwoną pomadką, ale obroni się także sama. Kiedy nie wypada? Niektórzy uważają, że na rozmowę o pracę, ale temu przeczą badania naukowe, bo statystycznie ponoć łatwiej zdobyć posadę, emanując ognistą aurą. Naturalnie, zawsze znajdą się osoby o bardziej konserwatywnych poglądach, które czerwieni na wyższych szczeblach administracji czy biznesu nie tolerują i z tym trzeba się liczyć, choć nie zawsze warto się takim konwenansom poddawać.
Czerwona bielizna
Czy w świetle powyższego ukrywanie czerwieni pod bluzką w ogóle ma sens? Owszem. Czerwona bielizna powoduje, że czujemy się bardziej seksowne, a przez to pewniejsze siebie i bardziej przebojowe – nawet jeśli nikt jej nie widzi. Czerwień jest odważna, zalotna, stymulująca energię i wystarczy, że wiesz, że masz ją na sobie.
A dodatkowo wszystkie te okazje, gdy przebierasz się na basen, siłownię, mierzysz nowe rzeczy w sklepie – o tyle bardziej budująco jest widzieć w lustrze piękną czerwoną bieliznę niż zwykłą białą bawełnę. Wreszcie, dla partnera nie ma nic bardziej oszałamiającego niż rozebrać swoją kobietę z nudnej garsonki czy szarego swetra i znaleźć pod spodem ognistą koronkę, która burzy krew w żyłach. Czerwone komplety, haleczki czy body potrafią naprawdę wykrzesać dużo iskry w życiu partnerskim, więc pora przestać się bać i wierzyć w stereotypy – czerwień to kolor dla każdej kobiety!
Autorem artykułu jest sklep z bielizną e-lady.pl
Lollfa
30 kwietnia, 2016 at 2:44amW moim przypadku noszenie czerwieni ogranicza się tylko do ust. Jeżeli chcę wyglądać elegancko lub wyzywająco- używam czerwonej szminki. Czerwone ubrania jakoś o mnie nie przemawiają, źle się czuję w tym kolorze
Aga Ja
26 lutego, 2017 at 3:55amBardzo lubię ten kolor, ale na… innych. Sama używam ewentualnie czerwonej szminki albo jakiegoś dodatku typu kolczyki czy spódnica w kratę.
No chyba że właśnie chodzi o bieliznę, o czym mowa w powyższym artykule. Wtedy jestem jak najbardziej na tak!
emeczka
17 stycznia, 2018 at 5:37pmCzerwony to jeden z moich ulubionych kolorów. Z pewnością nikogo nie można na siłę przekonywać do noszenia danej barwy. Sądzę jednak, że stosowanie czerwonych akcentów bardzo ożywi całość kreacji i doda jej „pazurka”.