Chcesz się uczyć gry na harfie? Przeczytaj!

Może wybór harfy nie jest pierwszym, jaki przychodzi nam do głowy, kiedy zaczynamy rozmyślać nad wyborem instrumentu. Chcąc rozwijać swój talent muzyczny trzeba wziąć pod uwagę bardzo wiele czynników. Rodzaj instrumentu, czas jaki możemy poświęcić na ćwiczenia, fundusze, którymi dysponujemy, a także indywidualne preferencje co do rodzaju muzyki.

Gdzie w tej plątaninie myśli znajduje się harfa? Na samym szczycie. By nauczyć się na niej grań potrzeba wiele czasu i ciężkiej pracy. Trzeba też lubić dźwięk instrumentów strunowych, zwłaszcza tak delikatny jak tutaj. Niemniej ważna jest kwestia pieniędzy, gdyż nie jest to tani instrument, a dla niektórych może wręcz okazać się wydatkiem dalece przekraczającym możliwości domowego budżetu. Chcesz się uczyć gry na harfie? To wspaniale, ale nim podejmiesz ostateczną decyzję zapoznaj się z naszym artykułem.

Harfa w historii – dla ciekawskich

Czas powstania i upowszechnienia się harfy w społeczeństwie sięga aż do czasów starożytnych. Ten piękny instrument muzyczny znany był w owym czasie zwłaszcza obywatelom Egiptu, Sumeru i Babilonii. Fakt ten potwierdzają między innymi starożytne malowidła, z których najstarsze datuje się na rok ok. 2500 p.n.e. Ciekawostką jest, że miały one bardzo różne kształty i rozmiary, choć dziś znamy je jedynie pod postacią dużych i trójkątnych. Średniowieczna harfa pozbawiona była pedałów, które dziś są niezwykle popularne podczas wyboru tego instrumentu. Za to ich przenoszenie było o wiele łatwiejsze, co znacznie ułatwiało pracę minstrelom oraz popularnym w owym czasie trubadurom. Pedały dodano dopiero w XVII wieku. Ich celem była kontrola wysokości tonu na każdej strunie, co umożliwiało wydobycie kilku dźwięków z jednej struny. W tym samym czasie podjęto również decyzję o dodaniu harfy do składu orkiestry symfonicznej. Epoka baroku oraz klasycyzm szczególnie mocno eksploatowały możliwości tego instrumentu, gdyż niemal zawsze miał on swoją rolę w wystawianych spektaklach operowych oraz w koncertach. Największą popularność harfa zdobyła jednak w XIX wieku – z tym okresem wiąże się wiele znanych nazwisk, jak np. Czajkowski, czy Berlioz. Może współcześnie nie jest to najpopularniejszy dźwięk, jednak czasem zdarza się, że w utworach jazzowych oraz popularnych kawałkach można usłyszeć dźwięki strun tego pięknego instrumentu.

Kwestie techniczne

Jak już ustaliliśmy powyżej, harfa ma struny, więc zalicza się ją do instrumentów strunowych, szarpanych. Jeśli mielibyśmy opisać jej kształt, to najłatwiej porównać ją do odwróconego, nierównoramiennego trójkąta. Jeden z boków harfy przekształcony jest tu w pudło rezonansowe, a poznać go można po widocznym rozszerzeniu u dołu instrumentu. Stąd też wypuszczone są same struny – 47 sztuk – mocowane następnie do górnej ramy przy pomocy specjalnych kołków. Wspomnianym również powyżej elementem, istotnym dla działania i funkcjonalności współczesnej harfy są oczywiście pedały. Jest ich aż siedem – odpowiadają wszystkim oktawom – i służą do strojenia dźwięku podczas gry. Co to daje? Dzięki takiemu rozwiązaniu technicznemu każda struna może dać muzykowi trzy różne dźwięki w zmiennej tonacji. Z czego są struny? Do ich produkcji stosuje się nylon, który czasem powleka się miedzią. By grać na harfie trzeba usiąść, układając instrument na ramieniu (prawym), a jego podstawę pomiędzy nogami. By wydobyć z niego dźwięk używa się dłoni, a właściwie samych opuszków palców oraz kciuków.

Nauka gry na harfie

Z racji wielkości i rozbudowania instrumentu, nauka gry na harfie należy do niezwykle wymagających. Niektórzy twierdzą nawet, że nie każdy może się tego nauczyć, a by grać na wysokim poziomie nie wystarczy jedynie upór i cierpliwość, ale również potrzebny jest naturalny talent. Nie zmienia to jednak faktu, że spędzisz długie godziny na nauce, a palce będą cię boleć. Optymalnym rozwiązaniem była by sytuacja, kiedy można by było ćwiczyć w domu, jednak to nie takie proste. Mało którego ucznia stać na zakup harfy – to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych – a poza tym instrument ten jest całkiem spory, więc mieszkanie w bloku to nie miejsce dla tego szlachetnego, starożytnego wynalazku odzwierciedlającego ówczesną myśl muzyczną.

Dziękujemy portalowi Muzyka360.pl za współpracę merytoryczną.