Dotychczas poznano około 350 gatunków tej rośliny. Różne jej odmiany cieszą się większą lub mniejszą popularnością, ale nie ulega wątpliwości, że aloes to prawdziwe bogactwo składników aktywnych, które mogą wpłynąć korzystnie zarówno na nasze zdrowie, jak i urodę. Pytanie jednak, w jaki sposób wykorzystać właściwości tej rośliny, żeby zadziałała ona skutecznie?
Aloes funkcjonuje w kulturze i lecznictwie praktycznie od starożytności. I trudno się temu dziwić, gdyż roślina ta zawiera ponad 200 składników aktywnych, które sprawdzają się w walce z różnymi schorzeniami oraz niedoskonałościami ciała. Sam aloes ma charakterystyczny wygląd, chociaż czasami można usłyszeć lub przeczytać, że przypomina kaktusa. Posiada mięsiste, ostro zakończone liście, na których znajduje się woskowaty nalot. Co ciekawe, roślina ta jest wypełniona żelową substancją, składającą się w dużej mierze z wody (około 99%). Oprócz tego, w aloesie znajdziemy aminokwasy, enzymy, antyoksydanty, kwas tłuszczowe, acemannan, witaminy (A, E, C, B) oraz minerały (magnez, żelazo, mangan, fosfor, cynk, wapń, miedź, chrom, selen). W jakich okolicznościach można zastosować tak duże bogactwo składników?
Skuteczny środek na różne dolegliwości
Współcześnie najbardziej rozpowszechnioną odmianą aloesu jest Aloe vera barbadensis. To właśnie ten gatunek posiada mnóstwo cennych składników aktywnych, które pomagają w walce z różnymi schorzeniami. O jakie dolegliwości konkretnie chodzi? Aloes przede wszystkim podnosi odporność organizmu oraz sprawia, że znacznie lepiej radzimy sobie ze stresem – zarówno fizycznym, jak i emocjonalnym bądź środowiskowym. Ze względu na wspomniane działanie, roślina ta jest stosowana w lekach wzmacniających oraz bakteriobójczych. Jednak nie tylko! Aloes uznaje się również za skuteczny środek na artretyzm, gdyż jego regularne spożywanie zwiększa produkcję mazi stawowej, która chroni kości przed bezpośrednim ocieraniem się o siebie.
Osobną kwestią jest zastosowanie rośliny, należącej do rodziny sukulentów, w przypadku niestrawności oraz innych problemów układu pokarmowego. Aloes nie tylko stabilizuje cykl trawienia i sprawdza się przy zaparciach lub biegunkach, ale także przywraca właściwą florę bakteryjną. Co więcej, mogą po niego sięgnąć osoby cierpiące na zespół jelita drażliwego bądź refluks.
Korzystny wpływ na skórę i urodę
Aloes uchodzi obecnie za jeden z najskuteczniejszych, naturalnych środków na różnego rodzaju problemy skórne. Roślina ta wyróżnia się bowiem wielokierunkowym działaniem – chłodzącym, łagodzącym i przeciwzapalnym. Dzięki temu na jej bazie tworzone są kremy i żele, które redukują obrzęki, uśmierzają ból związany z użądleniami owadów oraz sprawdzają się przy owrzodzeniach, odleżynach lub ranach popromiennych. Ponadto, aloes jest znany z tego, iż zdecydowanie przyspiesza odnowę komórkową. W związku z tym, po roślinę tę sięga się w przypadku poparzeń pierwszego i drugiego stopnia.
Prozdrowotne działanie aloesu nie jest dla wielu osób tajemnicą. Niemniej, wiedza na temat kosmetycznego i pielęgnacyjnego zastosowania tej rośliny nie została jeszcze rozpowszechniona. Warto więc pokrótce omówić to zagadnienie.
– Coraz częściej po preparaty aloesowe sięgają osoby z cerą trądzikową. Środki te są skuteczne zwłaszcza wtedy, gdy naturalny, kwaśny płaszcz ochronny skóry ulega uszkodzeniu. Co więcej, właściwości aloesu sprawdzą się przy pozostałych rodzajach cery. Preparaty zawierające składniki pozyskiwane z tej rośliny zapewniają równowagę kwasowo-zasadową, gładkość, zdrowy wygląd, jak również odpowiednie nawilżenie, np. w przypadku skóry suchej – tłumaczy Klaudia Tobiś, kosmetolog gabinetu kosmetycznego Qclinique w Warszawie.
Produkty kosmetyczne, głównie kremy, posiadające w swoim składzie miąższ z aloesu, słyną z działania liftingującego, odmładzającego oraz z wchłaniania części promieniowania ultrafioletowego, które jest szkodliwe dla naszego organizmu. Roślinę tę można również spotkać w różnego rodzaju tonikach, gdyż nadaje ona cerze sprężystości oraz zapewnia ochronę antybakteryjną. Co ciekawe, nic nie stoi na przeszkodzie, aby samodzielnie przygotować preparat bogaty w substancje odżywcze. Wystarczy sporządzić maseczkę na bazie soku z aloesu oraz miodu. Jej zastosowanie pobudzi produkcję kolagenu, dotleni skórę twarzy oraz przywróci cerze naturalny blask.
Hodować samodzielnie czy kupić w sklepie?
Jedną z istotnych zalet aloesu jest fakt, iż w dzisiejszych czasach nie ma najmniejszego problemu z dostępnością tej rośliny. Poszczególne odmiany tego sukulenta można nawet hodować w warunkach domowych. O czym wtedy należy pamiętać? Przede wszystkim o tym, że aloes wymaga odpowiedniej temperatury, dość dużego nasłonecznienia oraz piaszczysto-gliniastego podłoża. Z drugiej strony, roślina ta jest znana ze swoich zdolności do magazynowania wody, więc nie powinno się przesadzać z jej podlewaniem.
Hodowanie aloesu wymaga również cierpliwości. Jego liście nadają się bowiem do wykorzystania dopiero po upływie 3 lat, gdy będą miały około 20 cm długości. Niemniej, istnieje alternatywa dla osób, które nie chcą tak długo czekać. Aktualnie w sprzedaży dostępny jest aloes pod różnymi postaciami – w kapsułkach, żelu, soku czy też oleju. Nie można jednak zapomnieć o tym, że skuteczne okażą się tylko te środki, które zawierają co najmniej 30% rośliny. Ponadto, bez względu na formę przyjmowania aloesu, przy jego dawkowaniu trzeba się zawsze stosować do zaleceń lekarzy oraz producentów konkretnych preparatów. Jest tak, ponieważ niewłaściwe zażywanie substancji, nawet pełnej składników korzystnie wpływających na funkcjonowanie organizmu, może się skończyć skutkami ubocznymi.